zdjęcie z biegu, który odbył się tydzień temu na Bukowym. 9.3 km
Wynik nie powala, ale trening dobry.
wtorek, 26 lutego 2013
czwartek, 14 lutego 2013
Pierwsze Plany Startowe
Oficjalnie mogę potwierdzić mój udział w seri GARMIN iron triathlon, we wszystkich 4 edycjach.
http://www.irontriathlon.pl/
Oraz Mistrzostwa Polski na dystansie długim ITU w Mietkowie
http://www.prtriathlon.pl/
zawody opłacone i lada dzień powinienem znaleźć się na listach startowych z przypisanym już numerem.
http://www.irontriathlon.pl/
Oraz Mistrzostwa Polski na dystansie długim ITU w Mietkowie
http://www.prtriathlon.pl/
zawody opłacone i lada dzień powinienem znaleźć się na listach startowych z przypisanym już numerem.
piątek, 8 lutego 2013
Obóz Polanica Zdrój
Zakończyłem wczoraj pierwszy w tym roku obóz, który trwał tylko 11 dni. Mimo tego, trener dał nam niezły wycisk. Na obozie byli z nami zawodnicy z Warszawy, między innymi Maciek Bodnar, który towarzyszył mi na treningach pływackich, współdzieląc ze mną tor.
W Polanicy gościłem po raz czwarty, głównie ze względu basenu znajdującego się na terenie hotelu. Na basen więc, przychodzić można było w piżamie, co było dużym ułatwieniem.
Standardowo 3 treningi dziennie. basen, bieg, rower.
Pogoda dopisała. 2 dni śniegu. 2 dni odwilży. I reszta koło 6 stopni. Miało to również swoje minusy.
Z powodu braku śniegu na większości szlakach, pokazały się w dużych ilościach okropne kamienie lubiące wykręcać kostki, w związku z czym zmuszeni byliśmy do biegania po drogach asfaltowych. Po paru takich treningach z rzędu, nogi miałem tak ubite jak po 1/2 ironmana.
Niestety mam problemy ze zgraniem zdjęć z telefonu. Ale prace nadal trwają.
W Polanicy gościłem po raz czwarty, głównie ze względu basenu znajdującego się na terenie hotelu. Na basen więc, przychodzić można było w piżamie, co było dużym ułatwieniem.
Standardowo 3 treningi dziennie. basen, bieg, rower.
Pogoda dopisała. 2 dni śniegu. 2 dni odwilży. I reszta koło 6 stopni. Miało to również swoje minusy.
Z powodu braku śniegu na większości szlakach, pokazały się w dużych ilościach okropne kamienie lubiące wykręcać kostki, w związku z czym zmuszeni byliśmy do biegania po drogach asfaltowych. Po paru takich treningach z rzędu, nogi miałem tak ubite jak po 1/2 ironmana.
Niestety mam problemy ze zgraniem zdjęć z telefonu. Ale prace nadal trwają.
Subskrybuj:
Posty (Atom)